- Pomorski Szlak Żeglarski
- Zatoka Gdańska
- Po wodach Gdańska
- Pętla Żuławska
- Zalew Wiślany
- Zalew Kaliningradzki
- Elbląski Węzeł Wodny
- Kanał Elbląski
- Pojezierze Iławskie
- Linie wysokiego napięcia
- Godziny otwarć mostów, śluz, pochylni
- Komunikaty nawigacyjne
- Szlaki Wodne Polski
- Pomagają nam
- Spotkania na szlaku
- wandrus-opinie
- Obozy quadowe, paintballowe, gokartowe i przygody
- Ostrzeżenia i interwencje
- PROJEKTY, AKCJE, PROPOZYCJE
- obozy-quadowe
Osłonka - przystań Pętli Żuławskiej
Osłonka to miejscowość położona w pobliżu ujścia Szkarpawy do Zalewu Wiślanego. W pobliżu przystani o której mowa w niniejszym artykule, już dziesięć lat temu (w roku 2002) miała powstać przystań żeglarska. Powstał pomost (obecnie zaniedbany) i budynek hotelowy - ale w stanie surowym zamkniętym. I do dzisiaj nic się nie zmieniło. Drugim charakterystycznym miejscem jest Stacja Pomp Osłonka, położona nieco dalej, jeszcze bliżej ujścia Szkarpawy do Zalewu Wiślanego. Przy owej stacji pomp jest miniprzystań wędkarska. Możemy tam przycupnąć, także przy samej stacji pomp. Ale nie ma tam żadnego zaplecza i hałas pracujących pomp może nam dokuczyć.
Ale wróćmy do Przystani Wodnej w Osłonce.
[aktualizacja 2022: od strony pólnocnej wybudowano pomost kajakowy, używany również przez jachty czy barki motorowe]
Przystań żeglarska Osłonka
została zbudowana w ramach projektu "Pętla Żuławska" w latach 2011/2012, przy zachodnim brzegu Szkarpawy. Przystań podzielona jest wałem przeciwpowodziowym na dwie części - nadwodną i lądową. Przez wał przeciwpowodziowy na teren przystani i pomost prowadzą drewniane schody.
To idealne miejsce na postój i nocleg w kilku kierunkach, dlatego Osłonka jest bardzo ważną przystanią dla żeglarzy. Dla płynących od strony Gdańska Szkarpawą, czy od strony Malborka Nogatem, umożliwi nocleg przed wypłynięciem na wody Zalewu Wiślanego. Dla żeglujących po Zalewie może być dodatkowym miejscem postoju lub portem schronienia (w przypadku załamania pogody), pomiędzy Kątami Rybackimi a Suchaczem. Dla żeglujących po okrężnym szlaku rzecznym Pętli Żuławskiej jest ważną przystanią etapową (Osłonka-Malbork-Biała Góra-Tczew-Gdańska Głowa-Drewnica-Rybina-Osłonka). Przy okazji budowy przystani odbudowano wał przeciwpowodziowy i przeprowadzono prace pogłębiarskie w rejonie podejścia z toru wodnego do przystani. Niestety, jak zgłaszają żeglarze, głębokości przy podejściu do przystani są niezadowalające dla jachtów o zanurzeniu ponad 80 cm.
Część nadwodna
Część nadwodna to drewniany pomost cumowniczy, do którego cumujemy burtą. Do części lądowej przechodzimy przez wał (po którym czasem przejeżdżają samochody). Na pomoście duże dalby cumownicze, przyłącze prądu, możliwość poboru wody, oświetlenie. Uwaga! Pomost przystosowany jest do cumowania tylko w części nieosłoniętej barierkami! W miejscu, gdzie od strony wody są cztery przęsła ogrodzenia, na poziomie burty wystają belki konstrukcyjne.
[aktualizacja 2016: ponieważ zakończył się okres gwarancji, dokonano drobnej przebudowy pomostu. Zlikwidowano wystające belki i fragmenty barierek]
Brak miejsca to niestety bardzo poważny i w zasadzie jedyny mankament przystani. Wzdłuż pomostu przycumują burtą maksymalnie trzy jachty. Czasem, pod nadzorem bosmana, wymaga to nawet wysuwania części jachtów od strony dziobu lub rufy poza pomost za pomocą dodatkowych cum i szpringów. Najlepszym rozwiązaniem byłoby ustawienie boi cumowniczych, dzięki którym jachty mogłyby cumować do pomostu dziobem lub rufą. Obecnie jest to niemożliwe, gdyż szlak żeglowny, wyznaczony przez czerwone boje, przebiega dosłownie kilka metrów od pomostu. Co prawda w 2014 roku boje zniknęły. ale problem pozostał nierozwiązany. Zdarza się jednak, że jachty cumują dziobem do pomostu, z użyciem kotwic rufowych. Przebudowa pomostu od strony "spacerowej", tak aby zlikwidowa wystające belki również na razie jest niemożliwa. Dopóki cała konstrukcja objęta jest gwarancją producenta, nie można nic zmienić. Mam nadzieję, że sytuacja w tym względzie ulegnie poprawie w kolejnych latach.
[aktualizacja 2016: ponieważ zakończył się okres gwarancji, dokonano drobnej przebudowy pomostu. Zlikwidowano wystające belki i fragmenty barierek]
Część lądowa
to parterowy budynek obsługi przystani, wiata biesiada z miejscem do zmywania naczyń, pole namiotowe, parking, boisko do piłki plażowej. Całość terenu jest ogrodzona.
Cumujemy
Podchodząc do pomostu bierzemy pod uwagę niewielki prąd Szakarpawy. Jeżeli są wolne miejsca, nie ma problemu, w przeciwnym wypadku cumujemy do burty stojącej przy pomoście jednostki. Jeśli bosman-zarządca przystani nie będzie odbierał od nas osobiście cum (co zdarza się często), zaraz po przybiciu składamy wizytę w jego biurze, w głównym budynku. Cumujemy do drewnianych polerów cumowniczych, wykładamy na burtę odbijacze.
Piotr Salecki (maj-wrzesień 2014, aktualizacja 2016, 2017, 2022)
O Osłonce w 2017 napisał Grzegorz Czarnecki
Praktycznie „od zawsze”, gdy gdańscy żeglarze ciągnęli na Zalew, lub wracali do domu – stawali w basenie przy przepompowni wody z żuławskiej depresji w Osłonce. To był przystanek po przejściu Szkarpawy w drodze „tam”, lub przed nim – w wariancie „powrót”. Było tam sporo miejsca i mimo ruchów wody wywołanych pracą stacji pomp – stało się w sumie spokojnie. Dziś jest trudniej – wobec innej lokalizacji nowego portu – brzegi zarosły.
Nowa przystań, powstała przy wsparciu środków unijnych, została zbudowana (być może z przyczyn formalnych) – ok. 1,5 MM dalej na północ od ujścia Szkarpawy do Zalewu, po prostu wzdłuż brzegu rzeki. Jest tam sympatycznie, choć od strony północnej (od Gdańska) płytko (około 1 m).
Sympatyczna para opiekująca się przystanią, Państwo Barbara i Jerzy, mogliby otworzyć dodatkową działalność: szkolenia z zakresu „jak powinno się obsługiwać przystań żeglarską”. Są wg mnie perfekcyjni. Witają dobijający jacht, pomagając przy cumowaniu. Pomagają też w podłączeniu prądu i zatankowaniu wody, rozwiązują inne problemy. I zawsze są uśmiechnięci. To wcale nie jest w naszym pięknym kraju regułą. Przystań zadbana, natryski czyste, oświetlenie działa, trawnik jak w Anglii. Nie ma się do czego przyczepić. I to też nie jest regułą.
Nieco kontrowersji budzi, niestety, sam projekt przystani. Jest piękne zaplecze (biuro, natryski, parking, wiata grillowo – imprezowa). Ale keja jest jakoś zaskakująco krótka. Zależnie od rozmiarów – mieści 4 do 6 jednostek pływających, potem już trzeba cumować long side, do czego nie ma zbyt wielu chętnych (któż lubi być tratowany przez sąsiadów?). Praktycznie nie ma też możliwości wyjęcia łódek z wody i zimowania na terenie przystani.
Skutki są łatwe do przewidzenia – lokalne władze muszą co roku do funkcjonowania „mariny” w Osłonce dopłacać. Pozostaje liczyć, że wykażą się determinacją w tym zakresie. A może ktoś, kiedyś, zorganizuje wydłużenie kei, pogłębienie podejścia (wystarczy godzina pracy koparki z długim ramieniem) i może powstanie jakiś pomysł na wyciąganie łódek z wody przy pomocy dźwigu? Oby, bo o miejsce jest żeglarzom potrzebne a klimat stworzony przez administratorów porciku – świetny.
Grzegorz Czarnecki
Panorama przystani żeglarskiej w Osłonce - fot. Piotr Salecki (maj 2013)
Pomost przystani żeglarskiej w Osłonce - fot. Piotr Salecki (maj 2013)
Na pierwszym planie pomost niedokończonej przystani, dalej pomost nowej przystani - fot. P. Salecki (maj 2013)
Pomost przystani żeglarskiej w Osłonce - fot. Piotr Salecki (maj 2013)
[aktualizacja 2016: Wystających w wodę belek już nie ma od wiosny 2016 roku.]
Na kei są duże dalby cumownicze, przyłącze prądu i wody - fot. P. Salecki (maj 2013)
Ustawienie szlaku żeglownego uniemożliwia cumowanie jednostek dziobem do nabrzeża z użyciem kotwicy lub ustawienie na stałe boi cumowniczych... - fot. P. Salecki (maj 2013)
[aktualizacja 2016:Wystających w wodę belek nie ma od wiosny 2016 roku]
...ale jakiś czas później boje zniknęły... - fot. P. Salecki (sierpień 2013)
Nareszcie niestandardowe i klimatyczne dalby cumownicze... - fot. P. Salecki (maj 2012)
Z drugiej strony wału jest część lądowa przystani. Krąg ogniskowy - fot. P. Salecki (maj 2012)
Miejsce do zmywania naczyń i posiedzenia gdy pada pod wiatą - fot. P. Salecki (maj 2012)
Boisko - fot. P. Salecki (sierpień 2013)
Bosmanat i główny budynek przystani z toaletami i prysznicami - fot. P. Salecki (maj 2012)
- Przystań Osłonka - opis archiwalny, aktualny do 2014 roku - tutaj
Warto przeczytać i zobaczyć także
- 9292 odsłony
Odpowiedzi
Przystanie polskie- śródlądowe.
O projekcie przystani na pętli można by całe tomy napisać, w większości projekty były robione przez ludzi nie mających pojęcia o przystani żeglarskiej. Rozwiązaniem najlepszym byłby jeden projekt typowy powielony we wszystkich przystaniach na pętli ale... Władze lokalne chciały zrobić "wypas" no i mamy : Osłonak - za krótko dla jachtów, za mało pryszniców. Malbork - za mało pryszniców, Biała Góra - na podejściu do pomostu resztki dawnego pomostu ukryte pod wodą ( koszty utrzymania nawet nie chcę się domyślać). Można tak w nieskończoność. Choć i tak Pętla Żuławska wykazała się wielką inicjatywą i lepiej gorzej ale coś jest. Na Pętli Wielkopolskiej jest gorzej bo np.: w Czarnkowie sprzedano ogromy zagospodarowany port rzeczny za symboliczne pieniądze a obok postawiono porcik za 16 mln zł w którym może zatrzymać się 4-6 łodzi i jest 1 - słownie : JEDEN kibel i prysznic. Poznań - pozbył się kłopotu bo brzegi Warty wybetonował a port stoi bezpański i chodzą pomysły sprzedać go deweloperowi, który go zasypie, postawi domy i będzie spokój.
Dodaj nową odpowiedź